2017-08-10

Może się już nie śmiejmy z Korei Północnej

Tak się nabijamy z tej Korei Północnej, ale może należy na nią spojrzeć poważniej, jak w kryształową kulę. Bo może Kaczyński, Macierewicz i Co. upodobali sobie model koreański i do niego zmierzają? 

Naburmuszone i prężące muskuły państewko pod ochroną mocarstwa: jak Korea Północna w chińskiej strefie wpływów, tak Polska w rosyjskiej? Też totalitarna, z wodzem psycholem, skłócona z resztą świata, stawiająca na armię (tylko z pociągiem pancernym zamiast broni nuklearnej), uprawiająca na lokalne potrzeby propagandę potęgi i niezależności, a w rzeczywistości protektorat pełniący rolę antyzachodniego i antyeuropejskiego straszaka w rękach orientalnego hegemona?

2 komentarze:

  1. Jestem fanem George Orwell'a...od lat szkolnych, gdzie miałem Animal Farm jako lekturę do pierwszej klasy maturalnej, a potem na II roku studiów miałem tą samą książkę na uniwerku...oczywiście nie w Polsce. Stwierdzam że nowoczesne ustawodawstwo dołożyło cykliczność do przepowiedni w powieści Rok 1984 Orwell'a. Wtedy byłem w Polsce, i to by się zgadzało..2016-17 rok jest cyklicznym powtórzeniem 1984 roku, jak i 1948 roku (podobno Orwell transponował 4 i 8 z q948..na 1984...

    OdpowiedzUsuń
  2. Studiowałem przez kilka miesięcy z Koreańczykami od Kima....niedługo my będziemy w ich strefie wpływów. Może sprzeda pancerny pociąg AM.

    OdpowiedzUsuń

Ostatni tekst na blogu. Bo szkoda gadać.

Przez parę lat, ze zmienną częstotliwością, publikowałem na tym blogu swoje uwagi i przemyślenia, traktując go jak rodzaj pamiętnika. Niby ...