Audyt rządów PO i PSL wygłoszony w sejmie przez członków rządu PiS spotkał się z krytyką w dużej mierze niezasłużoną, wynikającą z nieporozumienia dotyczącego znaczenia słowa audyt. Krytycy zinterpretowali to pojęcie na sposób zapewne najbardziej obecnie rozpowszechniony, ale niestety niezgodny z intencjami ministrów. Poniżej kilka słów wyjaśnienia terminu.
Audyt – ( au•dyt -ytu, -ycie; -ytów) – stosunkowo nowy gatunek wypowiedzi
publicznej, na granicy literatury i publicystyki politycznej. Zwykle utwór
anonimowy lub zbiorowego autorstwa, prezentowany jednak przez znane publicznie postacie, wieloczęściowy, ale z jednoznacznym głównym przekazem spinającym wszystkie
części w spójną całość, przy czym spójność stylistyczna nie jest niezbędna.
Min. A. Macierewicz 11 maja 2016 wygłosił w sejmie RP fragment audytu |
Audyt
jest utworem sytuującym się na pograniczu pamfletu, paszkwilu i filipiki. Ze
względu na cel i formę wypowiedzi może zostać uznany za rodzaj pamfletu, ale
stosowane sposoby argumentacji, skłonność do oszczerstwa i nierzadkie
przekraczanie granicy dobrego smaku sprawiają, że zwykle bywa uznany za bliższy
paszkwilowi. Z filipiką łączy go ustny i publiczny charakter wypowiedzi (audyt
z zasady nie istnieje w wersji pisemnej i tym samym nawiązuje do tradycji przekazów
ustnych) oraz silnie krytyczny charakter. Zasadniczo różni się jednak od niej
poziomem i jakością argumentacji (uznanie Demostenesa i Cycerona, najsłynniejszych
autorów filipik, za prekursorów audytu byłoby dla nich obraźliwe) oraz
adresatem krytyki: filipika wymierzona jest przeciw urzędującemu władcy
(dotyczy więc teraźniejszości), podczas gdy audyt skierowany jest przeciw byłemu
i pozbawionemu władzy przywódcy (odnosi się więc do przeszłości, choć towarzyszy
mu zamiar skompromitowania przeciwka na przyszłość).
Cechą
charakterystyczną audytu jest sposób jego publicznego wygłoszenia: zwykle audyt
wykonuje wielu następujących po sobie mówców, choć możliwe jest wykonanie chóralne.
Audyt wypowiadany jest na przemian tonem kaznodziejsko-gromiącym,
kaznodziejsko-prześmiewczym i kaznodziejsko-belferskim.
***
Ujednoznacznienie : nie należy mylić
terminu „audyt” oznaczającego formę silnie krytycznej, oskarżycielskiej wypowiedzi
publicznej z tak samo brzmiącym pojęciem oznaczającym proces wewnętrznej lub
zewnętrznej kontroli działalności (najczęściej instytucji lub przedsiębiorstwa)
pod względem finansowym, ekonomicznym, jakościowym lub organizacyjnym.
Słowa „audyt” i „audytor” w
przedstawionym powyżej znaczeniu nawiązują do terminologii sądownictwa kościelnego
i dotyczą materiału procesowego i dowodowego zebranego i przygotowanego przez
audytora. Audytor w tym znaczeniu jest członkiem trybunału Roty rzymskiej.
Uwaga: stosowane nieraz zamiennie ze słowem „audyt”
słowo „audit”, jako termin niepoprawny, nie występuje w słowniku języka
polskiego i nie należy go używać. Potocznie, ale tylko w odniesieniu do audytu jako formy wypowiedzi, funkcjonuje pisownia "ałdyt". W ramach polonizacja języka ojczystego pojawiła się też propozycja terminu "szydłosłów", ponieważ najbardziej znanym przykładem audytu jako wypowiedzi publicznej był zbiorowy audyt ministrów rzadu Beaty Szydlo, z jej osobistym udzialem, w sejmie, 11 maja 2016. Gdyby termin "szydłosłów" się przyjął, można by w przyszłości uniknąć nieporozumień wynikających z wieloznaczeniowości słowa "audyt".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz